wtorek, 15 kwietnia 2014

dialektyka postmodernizmu

Nikt kto nie wejrzał postmodernizmowi prosto w twarz nie powie mi, że życie jest łatwe, rzeczywistość prosta, a świat do opanowania.
Nie potrafię uwierzyć niczyim dobrym i życzliwym poradom. Widzę w nich tylko kolorowane przez błyszczące barwy popkultury slogany skierowane w przyszłość. Można je budować tylko na wykluczeniach, na odcięciach, na zapomnieniu, na ignorancji.
Nie widzę możliwości, by jednocześnie traktować świat poważnie i hasać po nim z niewzruszonym uśmiechem na twarzy.
Oczywiście, że ci którzy zostali przez postmodernizm dotknięci uciekają od niego, ale co jeśli właśnie w tej ucieczce zawarta jest cała obrzydliwość survival value, po której przyjdzie znów wszystko przed czym rzekoma ironia postmodernizmu ostrzegała i być może niektórzy ockną się później syci - ale znów z krwią na rękach i wokół ust.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz