poniedziałek, 28 grudnia 2015

głupotą płacimy za ciągłość

Czy nie jest tak, że zamiast naprawdę się uczyć – próbować, otwierać na nowe myśli, podążać za autorytetami, sprawdzać odmienne perspektywy, osiągać nowe horyzonty – próbujemy nieraz jedynie znaleźć dostojną formę dla dziecięcych i mniej lub bardziej dziecinnych złudzeń oraz wrażeń?
Poświęcanie mądrości dla poczucia diachronicznej tożsamości.
Obrona dawnych błędów dla zachowania twarzy.
Dobra mina do jakiejkolwiek gry.
Zachowanie dobrej miny jako główna zasada przewodnika przez życie.
Racjonalizowanie przeszłości za wszelką cenę i wbrew tej przeszłości.
Uzasadnianie zamiast poznawania.
Zamurowanie się na śmierć w twierdzy przypadków, które złożyły się na życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz