piątek, 26 października 2012

co z tą Afryką?

Wyminąwszy grupkę wesołych, zajętych rozmową, czarnoskórych osób szedłem przed siebie przez zwyczajny dla miejsca w pobliżu węzła komunikacyjnego tłum, gdy z pasażu obok wyłonił się ogolony na łyso podstarzały młodzieniec, wyglądający na względnie poczciwego idiotę. Nie wytrzymał jednak i postanowił swój idiotyzm potwierdzić. Spojrzał jakby na mnie i krzyknął "niech żyje Afryka". Odkrzyknąłem mu "niech żyje!". Niech wie. Zdziwiło mnie jednak to, że nikt inny poza mną nie zareagował - ani na jeden, ani na drugi okrzyk. Na mój okrzyk nie zareagował nawet ogolony, udowadniający swój idiotyzm. W efekcie to mi zrobiło się głupio. Nie wiem czy komuś jeszcze.

1 komentarz: