piątek, 15 marca 2013

o braku łączności z marzeniami sennymi

Czy wszyscy tak macie, że śnią się wam czasem pełne akapity, wdrukowane już w książkę, na szarym papierze, niewątpliwie skrojone czcionką Times New Roman?
Ja czasami takie odczytuję i znajduję w nich nawet sens. Przy tym nie wierzę zupełnie w moją pamięć i nawet jeśli śniąc-czytając wydaje mi się, że obcuję z pewnym konkretnym autorem, to podejrzewam jednak, że te teksty są w całości tworem mojej skąpej wyobraźni. Budzę się wtedy jednocześnie z olśnieniem, że to nie było czyjeś i zamiast interpretować, mógłbym był zapamiętać, co czytałem. Prawie nigdy nie udaje się nic zapamiętać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz