niedziela, 1 czerwca 2014

stronienie od bezstronnych

Bezstronni są niepotrzebni, a gdy mówi się o potrzebie bezstronnych, to i tak z góry się ich odrzuca i wyklucza szansę ich odnalezienia, bo ustanowienie ich przez kogoś jako bezstronnego sędziego już jakoś wiąże z ustanawiającym. Bezstronnym można być tylko w samotności i poza czyjąkolwiek wiedzą. Tylko wtedy da się rozstrzygać na sposób obiektywny o sprawach świata. Jednocześnie dzięki temu rozstrzygnięcia te nikogo nie interesują, bo w obiektywnym świecie nikt nie żyje, a między nami i po prawdzie mówiąc obiektywny świat jest jedynie światem tych splątanych subiektywności, interesów i interesowności.

2 komentarze:

  1. Ludzie bezstronni nie są niepotrzebni...są raczej niepożądani. Większość ludzi widzi świat jako 0,1. Ludzie bezstronni mają swoją drogę, która często wykracza poza utarte schematy, poza powszechnie przyjęty racjonalizm, imaginuje tysiącami odcieni szarości, a przez to sieją zamęt w ludziach mniej zdecydowanych. By być bezstronnym, lub tym,którego droga wiedzie krętymi drogami półśrodków jest trudna, bo naraża na niezrozumienie i wykluczenie. I jak napisałeś ... obiektywny świat to subiektywne interesy tych na górze ;)
    Zaczarodziej Nox

    OdpowiedzUsuń
  2. przyznam, ze calego bloga nie przeczytalem, ale mnie zaciekawil. tak troche o mnie. z tym, że gdy moje tory szly w kierunku marnowania zycia to ja usilnie z nich zeskakiwalem i z dużą dozą szczęscia jest high-life obecnie. z tym, że wiem, że udawanie na dłuzszą metę nie jest możliwe i w końcu się to skończy. ratuje mnie trochę pasja do nauki języków, zawsze ktoś z niemieckim czy chińskim się gdzieś zaczepi. pozdrawiam! ps. ja na Twoim miejscu już bym dawno spadał z pl. zrobilem tak w wieku 26 lat obecnie mam 29.

    OdpowiedzUsuń