ten tak zwany w historii Polski
komunizm, co nie był rzecz jasna żadnym komunizmem (jak można było
po mnie się spodziewać, przywiązany jestem jednak do podstawowego
statusu teorii, która bądź co bądź była w tym przypadku
pierwotna wobec przywłaszczenia nazwy pewnemu ustrojowi) wśród
wielu innych stawianych mu zarzutów popełnił z pewnością ten
zasadniczy błąd, że przecenił skłonność ludzi do starań o
utopię, a nie docenił ich łasości, chciwości i próżności –
nie wiadomo tylko czy bardziej rządzących czy rządzonych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz