środa, 2 października 2013

więc po co wróciłem?

niestety po powrocie nie uda mi się napisać nic innego, niż to, co wszyscy powtarzamy.
niestety właśnie tak zareagowałem.
naprawdę uderza i bije po mózgu to jak tu jest brzydko, krzywo, brudno, jak wszystko jest pomieszane i zupełnie do siebie nie pasujące, jacy ludzie są umęczeni, opryskliwi i agresywni, a przy okazji jak tu jest zimno i szaro.
Ludzie, jak my tu żyjemy?


Warszawa Zachodnia. Moment, w którym wróciłem do zwykłego stanu załamania, idąc tym krzywym chodnikiem, na którym lampy rosną dokładnie pośrodku drogi, a dookoła tylko śmieci i stare wagony pomazane wyjątkowo nędznym graffiti.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz