sobota, 4 lipca 2015

lekcje z buńczuczności

Przepyszne jest gdy bogaci i ci, którym przypisuje się lub choćby tylko sami oni sobie przypisują sukces w życiu, czują się zawsze kompetentni i powołani do doradzania innym, jak należy działać, by wyżyny (definiowane wciąż w ich własnych kategoriach i często jako ekstrakt z własnych życiorysów) osiągnąć. Im niżej i w im większym upodleniu znajduje się obiekt ich egotystycznych coachingowych tyrad, tym prostsze mają złote środki i z tym mniej ukrywanym obrzydzeniem dla nieporównywalności kapitałów swoich i cudzych je wypowiadają.
Równie dobrze to bezdomni i głodni mogli by dawać im rady jak zarządzać firmą, inwestować pieniądze i urządzić salon w apartamencie.
Nie mniej byliby do tego uprawnieni, za to spotkaliby się na pewno z wielkim oburzeniem tych możnych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz