piątek, 29 lipca 2016

niemotny

Istnieją ludzie tak bardzo pozbawieni każdej z pięciu zdolności retorycznych, że każda, nawet najprostsza ich wypowiedź staje się przede wszystkim obroną twarzy. Obierając z konieczności taki priorytet nie są już w stanie dostarczać żadnych istotnych treści. Skoro już nie jest się oratorem, to trudno spodziewać się po sobie oratorskiego multitaskingu. Strachliwe pragnienie nie ujawnienia się przed ludźmi jako niemota pozbawia więc przestrzeni dla innego działania, skupia cały wysiłek, a w końcu tak czy inaczej wystawia na pośmiewisku lub w najlepszym wypadku na cudze żałowanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz